Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koło Przewodników w Malborku ma 70 lat. Wszystko zaczęło się w zrujnowanym zamku. Pasjonaci przez dekady stali się częścią jego historii

Anna Szade
Anna Szade
Turyści zaczęli przyjeżdżać do zamku w Malborku tuż po wojnie. Miejscowi pasjonaci historii i piękna zabytku z czasem stali się profesjonalnymi przewodnikami.
Turyści zaczęli przyjeżdżać do zamku w Malborku tuż po wojnie. Miejscowi pasjonaci historii i piękna zabytku z czasem stali się profesjonalnymi przewodnikami. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Koło Przewodników w Malborku powstało 8 kwietnia 1954 r. Od tamtego czasu tworzą je pasjonaci, którzy pokochali niezwykłą historyczną budowlę. Przewodnicka brać rozpocznie obchody jubileuszu od mszy świętej, która zostanie odprawiona w kościele św. Jana w niedzielę (14 kwietnia) o godz. 10.

Zamek w Malborku po wojnie. Ratowanie historycznych pamiątek

Po Muzeum Zamkowym w Malborku turystów oprowadza kolejne pokolenie przewodników. Przystankiem obowiązkowym jest charakterystyczna fotografia zrujnowanej wschodniej panoramy zamku autorstwa Władysława Hodakowskiego. To autor wielu unikalnych zdjęć zespołu zamkowego, które wykonał w latach 1946-1947.

Siedem dekad wcześniej poprzednicy współczesnych przewodników z bólem serca oglądali na własne oczy ogromne zniszczenia zabudowy Malborka i ok. 50 proc. powierzchni zamku.

Dziś jest trudno z hekatomby ofiar prusko-hitlerowskich i dokonanych zniszczeń wyłowić i zestawić ogrom strat jakich doznał Malbork, w tym też na odcinku kulturalno-oświatowym. Ale mimo strat moralnych i materialnych, życie szybko wracało do normy. Już rok 1946 zapoczątkował ruch turystyczny w Malborku oraz zasygnalizował o dużym zainteresowaniu ciekawym zabytkiem historycznym, jakim jest potężny kompleks średniowiecznego zamku malborskiego – wspominał Heliodor Ofierzyński, jeden z założycieli Koła Przewodników w Malborku przy okazji jubileuszu ćwierćwiecza działalności.

Jak wspomina w specjalnej broszurze, po przekazaniu władzy polskiej administracji władzy w Malborku przez ppłk Denisowa, „zamek stał się w zasadzie obiektem bezpańskim”.
- Nie można jednak pominąć ambitnych przedsięwzięć ówczesnych czynników państwowych, powiatowych i miejskich, które podejmowano dla zabezpieczenia i ratowania pamiątek historycznych, starych ksiąg, obrazów i mebli znajdujących się w zniszczonym zamku – wylicza Heliodor Ofierzyński.

Wymienia nie tylko pierwszą kustosz Alicję Godlewską i później Zofię Hendzel, ale wspomina również, że z pomocą ruszyli też mieszkańcy: Franciszek Czubek, Czesław Krajka czy Stefan Dubyna, który urodził się w 1906 r. w Pańkowicach (obecnie Ukraina). To ważna dla malborskich przewodników postać.

Był absolwentem Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Aczkolwiek można o nim powiedzieć, że był człowiekiem renesansu, gdyż był nie tylko notariuszem, ale też etnografem, muzykiem, znał języki obce – napisała o Dubynie Magdalena Blum-Olęcka w publikacji na 50-lecie Koła Przewodników Malborskich.

"Tydzień Malborka" i wystawa Muzeum Wojska Polskiego

Stefan Dubyna był jednym z powojennych przesiedleńców, zamieszkał w Malborku pod koniec października 1945. r.
Kilka tygodni wcześniej, 7 sierpnia 1945 r. zamek został przejęty przez Muzeum Wojska Polskiego. W 1947 r., w 490 rocznicę zbrojnego zajęcia stolicy Krzyżaków przez króla Kazimierza Jagiellończyka, jak przypomina Ofierzyński, zorganizowana została na skalę ogólnopolską pierwsza uroczystość "Tydzień Malborka”. Brzmi znajomo? To właśnie były początki Dni Malborka, które przez wiele dekad traktowane były jak święto miasta i mieszkańców.

Zamek malborski, cenny zabytek architektoniczny, uległ w czasie działań wojennych znacznemu uszkodzeniu. Zachowane jednak części zamku będą odbudowane. W ostatnim roku przyznano na ten cel z funduszów rządowych 4 000 000 zł, a Ministerstwo Obrony Narodowej przyznało dodatkowo 5 000 000 zł – donosił „Dziennik Bałtycki" wiosną 1949 r.

Koszty odbudowy szacowano wówczas nawet na 300 000 000 zł. Co ciekawe, gdy malborska budowla pozostawała we władaniu warszawskiego Muzeum Wojska Polskiego, w salach zamkowych otwarto pierwszą powojenną wystawę stałą. Eksponaty przyjechały ze stolicy. Zachowały się zdjęcia z tamtych wydarzeń z 1949 r.

Pierwszy kurs przewodnicki. Tak urodziło się Koło Przewodników w Malborku

Choć było skromnie i biednie, już od drugiej połowy 1946 r. rozwijał się ruch turystyczny.
- W pierwszych latach po zakończeniu wojny odwiedziło zamek 38 tys. osób. W latach następnych liczba zwiedzających zwiększała się systematycznie. Gdy w 1951 r. było ich 15 tys., to w 1952 r. było już 20 tys., a w 1953 r. 30 tys. osób – odnotował w 1979 r. Heliotrop Ofierzyński. - Z całą pewnością, począwszy od 1952 r., większość turystów była oprowadzana przez przewodników.

Na początku przyjeżdżali z Gdańska lub byli członkami gdańskiego koła PTTK. Ale w 1953 r. z inicjatywy Stefana Dubyny zorganizowano pierwszy kurs przewodnicki w Malborku.

Pierwsze lata po wyzwoleniu z pewnością należały do trudnych: usuwanie gruzów, zabezpieczanie ruin, zmaganie się z różnorodnymi trudnościami. A jednak, mimo wszelkich przeciwności, znaleźli się ludzie świadomi historycznego znaczenia malborskiej twierdzy, którzy widzieli konieczność podjęcia działań w celu ratowania tego wyjątkowego zabytku, aby ochronić jego zbiory zniszczone przez przyrodę i dewastowane przez człowieka – podkreśla Magdalena Blum-Olęcka.

Absolwenci kursu mieli oprowadzać przyjezdnych po zamku, ale też po mieście i jego okolicy w promieniu 20 km. Kurs trwał od 23 listopada do 22 grudnia. Rozpoczęło go 30 osób, ostatecznie jednak ukończyło go egzaminami i uzyskaniem uprawnień 10 przewodników.
- Sytuacja po zakończeniu kursu dojrzała do zorganizowania Koła Przewodników w Malborku i 8 kwietnia 1954 r. Koło takie powstaje przy Oddziale PTTK – wspomina dawny przewodniczący koła.

Na liście założycieli byli: Mieczysław Balawander, Stefan Dubyna, Antoni Franaszek, Henryk Kazimierkiewicz, Feliks Kozłowski, Aleksander Miłaszewski, Heliodor Ofierzyński, Gerard Pawlak, Jan Podlewski, Julian Sibiga i Antoni Wójcicki.
Pierwszym przewodniczącym koła został Stefan Dubyna. Po dwóch miesiącach ustąpił z funkcji. Na jego miejsce został wybrany Heliodor Ofierzyński.

Powołanie Koła Przewodników okazało się strzałem w dziesiątkę, bo przyjezdnych, którzy chcieli z bliska obejrzeć pokrzyżacką warownię było coraz więcej. Nowy kurs w 1957 r., tuż przed 500-leciem powrotu ziemi malborskiej do macierzy, ukończyły kolejne 44 osoby.

Aż trudno uwierzyć, że działalność malborskich przewodników trwa od 70 lat. Uroczyste obchody tego pięknego jubileuszu zainauguruje uroczysta msza święta. Zostanie odprawiona 14 kwietnia (niedziela) o godz. 10 w kościele św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście w Malborku. Na to szczególne nabożeństwo zapraszają Krzysztof Sikora, prezes Stowarzyszenia Koło Przewodników Malborskich oraz ks. Robert Branicki, proboszcz staromiejskiej parafii i kapelan przewodników.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto