Starogard Gdański: czy targowisko doczeka się zadaszenia?

Prezydent miasta Janusz Stankowiak spotkał się ze starogardzkimi kupcami, aby omówić koncepcje zadaszenia targowiska. Zadaszenie ma służyć przede wszystkim estetyzacji miejsca, likwidacji nieładu przestrzennego oraz podniesieniu jakości i poprawie funkcjonalności przestrzeni.

– Chcemy w tym roku wykonać projekt i uzyskać pozwolenie na budowę – mówi Janusz Stankowiak. – Budowę zadaszenia rozpoczęlibyśmy w 2021 roku. Realizowalibyśmy ją w taki sposób, aby jak najmniej ingerowała w handel, który się w tym miejscu odbywa – dodaje.

Miasto poszukuje również dodatkowego źródła dofinansowania inwestycji, które przyspieszy realizację zadania. Szacunkowy koszt inwestycji to ok 1,5 mln zł.

- Ujęliśmy w koncepcji elementy uzbrojenia, utwardzenia i odwodnienia terenu. Oczywiście mowa jest tylko o zadaszeniu targowiska w części głównej, chociaż będziemy starali się też poprawić jakość i wizerunek tzw. targu rybnego - mówi Tadeusz Błędzki, wiceprezydent miasta.

Pierwszy wariant dotyczy zadaszenia częściowego. Rozwiązanie to przewiduje wykonanie jednorodnego blaszanego zadaszenia nad ok. 160 stoiskami handlowymi. Stoiska miałyby zostać oświetlone i monitorowane za pomocą kamer ulokowanych na słupach oświetleniowych. Według tej koncepcji w północno-zachodniej części targowiska pojawić się ma modułowa toaleta, a w północno-wschodniej przebieralnia dla klientów kupujących na odzież. Projekt przewiduje też elementy małej architektury, takie jak ławeczki, kosze na śmieci, stojaki na rowery i klomby z kwiatami.

Drugi wariant różni się od pierwszego tylko tym, że targowisko w całości miałby pokrywać dach o drewnianej konstrukcji wypełnionej poliuretanem. Wszystkie pozostałe elementy budowy zaplanowano tak samo, jak w przypadku wariantu pierwszego.

Kupcy niezadowoleni

Handlujący na targu jednogłośnie wyrazili niechęć obu koncepcjom. Wyjaśnili, że zaproponowane rozwiązania nie uwzględniają wypracowanego przez lata systemu i układu stoisk oraz dostosowania ich do indywidualnych potrzeb kupców. Według nich przy obu koncepcjach będzie problem z dostawą towaru i wjazdem na teren targowiska samochodów dostawczych.

- Inne stoisko potrzebne jest sprzedawcy warzyw, inne handlarzowi kwiatów, a jeszcze inne sprzedawcy odzieży. Ich ujednolicenie oczywiście poprawi estetykę miejsca, ale nie ułatwi nam życia - mówiła jedna z uczestniczek spotkania.

Prezydenci w drodze kompromisu zaproponowali opracowanie nowej koncepcji, opartej na standaryzacji istniejącej zabudowy targowiska i zadaszeniu alejek spacerowych pomiędzy stoiskami, którymi poruszają się klienci. Poprosili zebranych o przekazanie swoich uwag na piśmie do nowego zarządcy targowiska, którym od 1 stycznia br. jest Miejski Zakład Komunikacji. Uwagi mają zostać dostarczone do 15 marca.