Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard Gd. Dzięki pomocy dobrych ludzi, Magda czuje się lepiej [ZDJĘCIA]

red.
Dziewczynka w grudniu 2015 r. wraz z mamą i siostrą mieszkała w zagrzybionym mieszkaniu
Dziewczynka w grudniu 2015 r. wraz z mamą i siostrą mieszkała w zagrzybionym mieszkaniu ag
Los małej Madzi poruszył wiele osób. Dziewczynka wraz z mamą i siostrą mieszkała w koszmarnych warunkach - w prowizorycznym mieszkaniu, które przed laty było stajnią. W mieszkanku panowała wilgoć. Ogromne plamy pleśni widoczne były na ścianach. Pleśń można było nawet zbierać z półek. Dziecko choruje na mukowiscydozę, nieuleczalną, genetyczną chorobę. Lekarze mówili wprost: jeśli rodzina szybko się nie przeniesie, mała Madzia umrze. Wilgoć dla chorych na mukowiscydozę to wyrok.

Dziewczynka niemal bez przerwy miała infekcje, które jeszcze bardziej ją osłabiały. O sprawie pisaliśmy pod koniec 2015 r. Czytelnicy nie byli obojętni wobec cierpienia. Rozdzwoniły się telefony w redakcji. Mieszkańcy zaczęli pomagać matce. Znaleźli się i tacy, którzy pożyczyli rodzinie większą sumę. Matka mogła więc kupić mieszkanie. Dziś spłaca pożyczkę i mieszka w normalnych warunkach.

- Byłam bezsilna, Madzia niemal bez przerwy chorowała, musiała brać antybiotyki. Wiedziałam, że musimy uciekać z zagrzybionego mieszkania. Po publikacjach ludzie bardzo nam pomogli. Otrzymałam wsparcie, dzięki któremu mogłam się przenieść. Oczywiście Madzia nie wyleczy się z mukowiscydozy, kilka razy dziennie musi być inhalowana, jeździmy też co miesiąc na kontrole, ale jest dużo, dużo lepiej. Prawie nie zapada na groźne infekcje, jest uśmiechnięta, ruchliwa, wszędzie jej pełno. Lubi, gdy jej czytam, jest ciekawa świata. Po prostu jest radosnym dzieckiem. Dlatego bardzo chciałabym podziękować Czytelnikom za okazaną nam pomoc - mówi Anna Sojka, mama.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skarszewy.naszemiasto.pl Nasze Miasto