Znakomicie spisali się zarówno strażacy jak i sprzęt, którym dysponują. Przy nieocenionym wsparciu z powietrza samolotów i śmigłowców, a także z lądu – wojsko, miejscowa ludność i leśnicy; udało się zwalczyć ostatnie ogniska pożaru w Lasku Wroceńskim.
Znakomicie układała się współpraca ze strażakami z całego kraju. Sprawdziły się także założenia i rozwiązania z zakresu taktyki działań gaśniczych oraz wykorzystania sprzętu. W niedzielne późne popołudnie odbyła się ostatnia odprawa pomorskiego zgrupowania. Pomimo zmęczenia na twarzach ratowników malowało się zadowolenie wynikające z dobrze wykonanej pracy oraz perspektywy powrotu – relacjonuje mł. asp. Piotr Basarab z KM PSP w Słupsku.
Podlasie pożegnało pomorskiego Heweliusza wracającego w komplecie do jednostek macierzystych.
- Mieszkańcy licznie wychodzili przed swoje posesje machając „naszym” strażakom i nagrywając przejazd kolumny wozów zmierzającej na zachód – mówi st. kpt. Karina Stankowska z KW PSP w Gdańsku. - Rankiem 27 kwietnia wszyscy strażacy wchodzący w skład zgrupowania dotarli do swoich domów i stęsknionych rodzin – podsumowuje.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?