Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard: Rada Miasta wciąż bez przewodniczącego

mj
Dzisiejsza sesja Rady Miasta trwała bardzo krótko, bo zaraz po jej otwarciu przez wiceprzewodniczącego Wojciecha Pieleckiego ogłosił on przerwę w obradach do 19 czerwca. Wciąż więc nie ma nowego przewodniczącego RM, którego wybór był w kuluarach spodziewany na tej właśnie sesji.

Przed otwarciem sesji, zwołanej przez prezydenta, radna Ewa Gosz odczytała oświadczenie w swoim imieniu i w imieniu Wojciecha Pieleckiego, że występują z klubu radnych KWW Edmunda Stachowicza. Będą oni działać jak radni niezależni w Klubie Radnych Razem. Swój aktywny udział w pracach nowego klubu zapowiedział radny Ryszard Gajda, który oświadczył wcześniej, że występuje z klubu PiS.

CZYTAJ: JAK ODWOŁANO PRZEWODNICZĄCĄ RADY MIASTA

Po otwarciu sesji i ogłoszeniu przerwy Wojciech Pielecki opuścił salę obrad. Potem otrzymaliśmy jego oświadczenie, w którym stwierdza m.in., że ogłoszenie przerwy wynika z tego, iż przygotowane przez prezydenta niektóre uchwały w obecnej formie i treści nie zostały zaopiniowane przez właściwe komisje RM.
Ponadto oświadczył on, iż materiałów na sesję nie dostał radny Ryszard Gajda - przewodniczący Komisji Infrastruktury, Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska. Tymczasem większość uchwał będących przedmiotem obrad stanowią uchwały bezpośrednio związane z tą komisja.

Prezydent Janusz Stankowiak zwołał po sesji konferencję prasową, w której stwierdził, że te działania paraliżują pracę władzy wykonawczej i urzędu, a o całej sprawie powiadomi wojewodę. Chodzi o to, że trzeba uchwalić zmiany w budżecie, dzięki którym będzie możliwe m.in. uruchomienie środków potrzebnych na wykonanie dokumentacji przebudowy miejskich odcinków dróg woj. nr 222 w kierunku Gdańska i Pelplina, placu zabaw przy ul. Sędzickiego czy remontu dachu Urzędu Miasta i niecki basenu.

Zdaniem władz miasta to, co się stało na dzisiejszej sesji, jest niezgodne z zapisami statutu gminy.
- Zgodnie ze statutem gminy nie jest możliwe, aby przewodniczący, a w tym przypadku jego zastępca, mógł przerwać obrady. Powinna to zrobić Rady Miasta w drodze głosowania - mówił Zbigniew Toporowski, sekretarz miasta.

Odnośnie oświadczenia wiceprzewodniczącego Pieleckiego, stwierdzono na konferencji m.in., że przedłożone projekty uchwał były już omawiane na poszczególnych komisjach RM, przed sesją, która miała miejsce 20 maja i (nie były one poddane pod głosowanie, bo na tej właśnie sesji odwołano przewodniczącą RM Annę Benert z Naszego Starogardu oraz wiceprzewodniczącego RM Tomasza Walczaka z PiS i na tym zakończyła się wówczas sesja). Jedynie projekt uchwały dotyczący zmian w budżecie miasta zawiera autopoprawkę prezydenta, zgłoszoną wcześniej w czasie obrad komisji budżetowej.

Wojciech Pielecki podkreśla, że jako zastępca przewodniczącego nie przerwał i nie zamknął obrad, ale jedynie ogłosił przerwę i miał prawo to zrobić bez poddawania tego pod głosowanie.

Na wybór przewodniczącego zgodnie z prawem jest 30 dni od jego odwołania i właśnie 19 czerwca to ostatni możliwy na to termin. Jeśli tak się nie stanie, to sesję, na której zostanie wybrany przewodniczący RM, zwoła w ciągu 7 dni wojewoda pomorski. Obrady te poprowadziłby najstarszy członek RM - Stanisław Kubkowski.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto